Petr Krumphanzl, UKRCHAM: Prowadzenie działalności gospodarczej na Ukrainie

Petr Krumphanzl, UKRCHAM: Prowadzenie działalności gospodarczej na Ukrainie
© Petr Krumphanzl

W ekskluzywnym wywiadzie z Petrem Krumphanzlem, dyrektorem wykonawczym Ukraińsko-Czeskiej Izby Handlowej, RAILMARKET.com NEWS omawia istotną rolę logistyki na Ukrainie i potencjał współpracy w odbudowie po konflikcie.


Petr Krumphanzl jest bankierem, który pracował dla prywatnych i publicznych instytucji finansowych w UE, na Ukrainie i w Azji. Był zaangażowany w transformacje firm finansowych związane z przejęciami, zarządzaniem kryzysowym, wdrażaniem nowych strategii i rozwojem nowych działań. Do najważniejszych działań związanych z Ukrainą należy zarządzanie PrivatBankiem, największym bankiem na rynku ukraińskim po jego nacjonalizacji, oraz projekt transformacji Raiffeisenbanku na Ukrainie podczas globalnego kryzysu finansowego. Obecnie jest dyrektorem wykonawczym Ukraińsko-Czeskiej Izby Handlowej. Petr ukończył studia matematyczne na Uniwersytecie Karola.

Możliwości biznesowe na Ukrainie

RM: Jaki jest obecny stan współpracy gospodarczej między Czechami a Ukrainą?

Petr Krumphanzl: Pomimo trwającego konfliktu, współpraca między oboma krajami rośnie. Nie ma dokładnych statystyk, ale widzimy, że firmy z obu stron szukają możliwości i rozpoczynają nowe przedsięwzięcia. Szczególnie małe i średnie firmy są bardziej dynamiczne i skłonne do podejmowania ryzyka w obecnej sytuacji.

RM: Jesteś dyrektorem wykonawczym Ukraińsko-Czeskiej Izby Handlowej od niespełna sześciu miesięcy. Jakie są Twoje priorytety i co udało Ci się osiągnąć do tej pory?

Petr Krumphanzl: Moim priorytetem jest doprowadzenie izby do poziomu porównywalnego z izbami handlowymi krajów rozwiniętych, które działają w Czechach od wielu lat. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Liczba członków szybko rośnie - jak dotąd prawie 160 - i obejmują one praktycznie wszystkie obszary gospodarki. Regularnie organizujemy wydarzenia dla członków Izby, dzielimy się informacjami, które są ważne dla rozwoju działalności biznesowej i produkcyjnej naszych członków. Nawiązaliśmy i nadal rozwijamy współpracę z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Przemysłu i Handlu, Izbą Handlową, Konfederacją Przemysłu i wieloma innymi. Wymiana informacji i kontaktów jest jednym z kluczowych obszarów w dzisiejszym zdigitalizowanym świecie.

Organizujemy wydarzenia, podczas których eksperci dzielą się informacjami kluczowymi dla rozwoju biznesu naszych członków. Przykładem mogą być informacje na temat finansowania eksportu i ubezpieczeń, czy też zapotrzebowania Ukrainy na dostawy i pomoc w różnych obszarach. O sukcesie naszych działań świadczy również fakt, że coraz więcej firm niezrzeszonych kontaktuje się z nami i decyduje się na dołączenie do Izby w krótkim okresie.

Członkowie Izby i ja osobiście bierzemy udział w konferencjach w kraju i za granicą, w różnych forach dyskusyjnych i wygłaszamy wykłady, które pomagają podnieść świadomość na temat rzeczywistej sytuacji i warunków rozwoju współpracy między Ukrainą a Czechami.

RM: Czy mógłbyś krótko przedstawić Izbę - ilu ma członków, jej główne działania, korzyści dla firm?

Petr Krumphanzl: Ukraińsko-czeska Izba Handlowa ma prawie 160 członków, głównie z sektora produkcyjnego, energetycznego, IT i usług. Główne działania Izby obejmują dostarczanie informacji na temat sytuacji na Ukrainie, warunków zakładania firmy lub rozpoczynania działalności gospodarczej na Ukrainie, a przede wszystkim dostarczanie informacji o firmach w Czechach zainteresowanych prowadzeniem działalności gospodarczej na Ukrainie naszym ukraińskim partnerom i odwrotnie.

Członkowie izby mogą szybko i wygodnie uzyskać dostęp do informacji, które byłyby trudne do zdobycia lub które często nie są publicznie dostępne. Wspólne spotkania członków izby pomagają również zidentyfikować nowe możliwości biznesowe i partnerów.

© Petr Krumphanzl
© Petr Krumphanzl
Odbudowa Ukrainy po wojnie

RM: Ostatnie szacunki Banku Światowego, UE, ONZ i ukraińskiego rządu określają koszt odbudowy kraju na 411 miliardów dolarów. Czy Republika Czeska jest przygotowana na ten powojenny okres i czy nie zostaniemy "pozostawieni w tyle" i wyprzedzeni przez inne kraje w odbudowie Ukrainy?

Petr Krumphanzl : Musimy być realistami w tej sytuacji. Republika Czeska jest dziś ważnym partnerem Ukrainy pod wieloma względami. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy pomogli Ukrainie w przemyśle obronnym. Nasi politycy pomagają Ukrainie promować jej interesy w Unii Europejskiej. Prezydent Petr Pavel był pierwszym wysokiej rangi politykiem, który odwiedził wschodnią Ukrainę - miasto Dniepr. Współpraca z Czechami jest dla Ukrainy priorytetem, a Ukraińcy mają z nami bardzo ciepłe relacje.

Jednocześnie trzeba powiedzieć, że jeśli nie wykorzystamy tego momentu, możemy naprawdę przegapić pociąg. Ten, kto dziś rozpocznie współpracę z Ukrainą, być może na mniejszych kontraktach, będzie w najlepszej pozycji do zdobycia dużych kontraktów, które pojawią się w przyszłości, a zwłaszcza po zakończeniu wojny. Ukraina będzie preferować partnerów, z którymi ma doświadczenie i którzy pomogli jej w najtrudniejszym okresie.

RM: W tej chwili Ukraina, a tym samym cały świat, musi eksportować głównie zboże z Ukrainy. Co możemy zrobić jako kraj?

Petr Krumphanzl : Możemy być mediatorem w całym procesie. Możemy wspierać Ukrainę politycznie i dyplomatycznie. Myślę, że bardzo ważne jest to, że Czechy nie przyłączyły się do ograniczeń w imporcie produktów rolnych nałożonych przez Węgry, Polskę i Słowację.

© Petr Krumphanzl
© Petr Krumphanzl
Czeski samuraj kontra ukraiński oligarcha

RM: W ukraińskich mediach nadano ci przydomek "czeskiego samuraja", w jaki sposób pomagają ci sztuki walki, w twoim przypadku aikido? Pytam również dlatego, że przed wojną zarządzał Pan Privat Bankiem, który rzekomo został "splądrowany" przez jednego z najbardziej znanych ukraińskich oligarchów, Kołomojskiego - nagłówki gazet dosłownie mówiły, że "walczył" Pan z nim o ten bank.

Petr Krumphanzl: Aikido jest jedną z kluczowych aktywności w moim życiu i dzięki niemu jestem tu, gdzie jestem dzisiaj. Aikido jest sztuką walki opartą na eliminowaniu ataku poprzez poruszanie się w harmonii z atakiem przeciwnika. Innymi słowy, celem nie jest walka z partnerem, ale znalezienie ruchu, który wykorzysta siłę i szybkość partnera na naszą korzyść. W biznesie zwykle nazywa się to znalezieniem sytuacji korzystnej dla obu stron - tak zwanej sytuacji win-win.

Aikido nauczyło mnie nie złościć się niepotrzebnie, unikać negatywnych emocji i przyjmować ludzi takimi, jakimi są. Aikido to także świetny sposób na utrzymanie dobrej kondycji i dobrego nastroju.

RM: Jeśli chodzi o Kołomojskiego, jakie były pierwsze tygodnie i miesiące po tym, jak przejąłeś zarządzanie tym bankiem, który wcześniej był własnością jednego z najbogatszych i być może najbardziej niebezpiecznych ludzi na Ukrainie?

Petr Krumphanzl: Praca dla PrivatBanku była największym wyzwaniem w moim dotychczasowym życiu. Jest to największy bank na Ukrainie, zatrudniający 23 000 pracowników i obsługujący ponad 20 milionów klientów. Dołączyłem do banku w burzliwych czasach po nacjonalizacji. Sytuacja z byłymi właścicielami była nieprzewidywalna; było wiele ataków na bank i na mnie osobiście. Musiałem zaakceptować życie w otoczeniu ochroniarzy i omawianie każdego kroku z prawnikami. Spotykałem się z atakami w mediach, wielokrotnymi przesłuchaniami przez policję i prokuratorów, a nawet demonstracjami płatnych demonstrantów, których celem było zdyskredytowanie zarządu banku.

Wiele osób obawiało się upadku instytucji, a wielu klientów wycofało swoje depozyty z banku. Stworzyliśmy świetny zespół, któremu udało się ustabilizować bank, odbudować infrastrukturę techniczną, ustanowić zarządzanie ryzykiem i zgodność w oparciu o międzynarodowe zasady. Przyniosło to znaczącą zmianę w kulturze korporacyjnej całej organizacji.

Skoncentrowaliśmy się na nowych technologiach, jakości usług, a rezultatem był wzrost liczby klientów o około 1 milion rocznie i doprowadzenie banku do zysku w wysokości 1,5 mld USD - największego zysku banku w historii Ukrainy.

RM: Kołomojski został aresztowany dosłownie kilka dni temu - niewiele na to wskazywało, całkiem szczęśliwie przebywał na Ukrainie. Mieszkałeś w tym kraju przez długi czas, co myślisz w tle?

Petr Krumphanzl : Obecne aresztowanie Kołomojskiego było dla wszystkich wielką niespodzianką. Jego pozycja była bardzo silna lokalnie ze względu na jego naciski i wykorzystanie całego systemu prawnego na jego korzyść w przeszłości. W ciągu ostatnich kilku lat stracił kilka swoich aktywów. Istnieje wiele spekulacji na temat tego, co spowodowało tę zmianę. Może to być część umowy w zamian za pomoc międzynarodową lub niektórzy ludzie próbują wykorzystać jego obecną słabość na swoją korzyść. Kolejną kwestią jest możliwość jego ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie prowadzone jest dochodzenie w sprawie prania brudnych pieniędzy.

Ostateczne pytanie brzmi, czy Ukraina będzie w stanie wykorzystać osłabienie oligarchów takich jak Kołomojski do stworzenia lepszego kraju, czy też po prostu wyniesie do władzy innych ludzi, którzy będą wysysać pieniądze z gospodarki dla własnego zysku.

© Petr Krumphanzl
© Petr Krumphanzl
Kolej i logistyka

RM: Zaledwie kilka dni temu polskie PKP SA podpisało umowę z JSC Ukrzaliznytsia w sprawie rozwoju połączeń kolejowych między oboma krajami, co jest pierwszym takim posunięciem od 28 lat. Ukraina przygotowuje podobną inicjatywę z Mołdawią. Czy możemy spodziewać się czegoś podobnego między nami? A co z transportem i logistyką w ogóle?

Petr Krumphanzl : Logistyka jest kluczem do rozwoju wzajemnej współpracy. Wierzę, że podobna umowa zostanie podpisana w Czechach. Kiedy rozmawiam z firmami z sektora transportowego, często wspomina się o takiej sytuacji. Jednak bardzo trudno jest oszacować, kiedy dokładnie to nastąpi. Obecnie trwają negocjacje w ramach misji handlowych na Ukrainę i przygotowywana jest umowa międzyrządowa regulująca ten obszar.

RM: W jaki sposób planowana współpraca w ramach europejskich korytarzy kolejowych i inicjatyw takich jak "Nowy Jedwabny Szlak" może wpłynąć na kolejowy transport towarowy między tymi dwoma krajami?

Petr Krumphanzl : Jeśli uda się uprościć sytuację, doprowadzi to do bardziej wydajnego procesu i niższych kosztów transportu. Niższa cena transportu doprowadzi do niższej ceny towarów, a w rezultacie do wzrostu wolumenu handlu. Skorzystają na tym wszyscy - klienci końcowi, producenci, handlowcy i firmy transportowe.

Nie możemy zapominać, że na trasie między Ukrainą a Czechami znajduje się albo Polska, albo Słowacja. Konieczne będzie zatem znalezienie rozwiązania korzystnego dla wszystkich zaangażowanych stron.

RM: Niecały miesiąc temu Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznytsia) mianowały nowego dyrektora swoich przedstawicielstw zagranicznych, Oleksandra Vasylenko, który wcześniej był dyrektorem departamentu dyplomacji gospodarczej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Będzie ona teraz nadzorować wszystkie międzynarodowe operacje Ukrzaliznyciiz krajami UE . Czy ta międzynarodowa inicjatywa może przynieść korzyści czeskim firmom?

Petr Krumphanzl: Jej nominacja jest z pewnością pozytywnym krokiem naprzód. Ważne jest to, czy wkrótce będzie miała po naszej stronie odpowiedniego partnera. Potrzebujemy osoby, która rozumie wartość dodaną takiej współpracy, a jednocześnie ma wystarczający autorytet, aby przeforsować zmiany, które będą niezbędne do dalszego rozwoju wzajemnej współpracy. Jestem optymistą, że tak się stanie.

© Petr Krumphanzl
© Petr Krumphanzl
Wszyscy szukają pracowników

RM: W Czechach występuje długotrwały niedobór pracowników w firmach, czy istnieje możliwość pomocy firmom w tym kierunku za pośrednictwem waszej izby? I odwrotnie - jak czeska firma może znaleźć pracowników na Ukrainie?

Petr Krumphanzl: Jest to jedno z pytań, które słyszymy bardzo często zarówno od członków naszej Izby, jak i od firm, które się do nas zwracają. Jesteśmy świadomi tego problemu w obu krajach, choć wynika on z różnych przyczyn. Na Ukrainie niedobór ma charakter regionalny i jest konsekwencją inwazji. Szczególnie we wschodnich regionach wiele osób opuściło swoje domy i przeniosło się na zachodnią Ukrainę lub wyjechało za granicę. Dostępna siła robocza często nie posiada wymaganych umiejętności lub doświadczenia. W centralnej i zachodniej części sytuacja jest znacznie lepsza. Nawet tam sytuacja może być skomplikowana ze względu na brak specjalistów dostępnych lokalnie i odpowiednich do nowych wymagań zawodowych wymaganych w związku z przeniesieniem działalności gospodarczej ze Wschodu na Zachód.

W Czechach trudności wynikają z niskiej stopy bezrobocia i czasami nierealistycznych oczekiwań lokalnych pracowników. Mamy możliwość tymczasowego wykorzystania niektórych wykwalifikowanych pracowników pochodzących z Ukrainy. Wrócą oni na Ukrainę po zakończeniu wojny, ale w międzyczasie mogą stanowić wartość dodaną dla czeskich firm, a po powrocie na Ukrainę mogą pomóc w budowaniu nowej gospodarki.

Ukrcham składa się z firm z obu krajów i praktycznie ze wszystkich segmentów gospodarki. Nasi członkowie dzielą się między sobą doświadczeniem i najlepszymi praktykami. W przyszłym miesiącu przygotowujemy również specjalne seminarium na ten temat z prelegentami posiadającymi lokalną wiedzę lub firmami świadczącymi usługi w zakresie rekrutacji pracowników w obu krajach.

RM: Czy współpracujecie z podobnymi czeskimi organizacjami i czy planujecie mieć swoje przedstawicielstwo na Ukrainie?

Petr Krumphanzl : Współpracujemy z wieloma instytucjami, których celem jest pomoc Ukrainie zarówno w Czechach, jak i na Ukrainie. Przede wszystkim są to instytucje państwowe, takie jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych czy Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Koordynujemy nasze działania z innymi izbami handlowymi - ich członkowie często mają pytania związane z rozwojem biznesu na Ukrainie lub oczekiwanym wpływem trwającej wojny na obecną i przyszłą sytuację gospodarczą. Wreszcie, wykorzystujemy kontakty naszych członków w celu znalezienia rozwiązań lub informacji potrzebnych w pracy z innymi firmami, władzami lokalnymi lub organami regulacyjnymi.

Planujemy stworzyć sieć naszych przedstawicieli na całej Ukrainie. Priorytetami są Lwów, Kijów, Dniepr i Charków.

© Petr Krumphanzl
© Petr Krumphanzl
Czy chce Pan otrzymywać podobne artykuły na swój e-mail?

Czy korzystasz już z platformy RAILVIS?

Wynajmij wagon, sprzedaj lokomotywę, znajdź kontener, zamień nieużywane zasoby na zysk. Platforma RAILVIS to narzędzie, którego potrzebujesz.

Wypróbuj platformę RAILVIS już dziś
RAILVIS screenshot